Ja przepraszam, ale z czego miałaby być zrobiona taka pryzma w kwietniu? Przecież pierwszy pokos zielonki byłby do pozyskania dopiero w czerwcu.
C.
energia elektryczna z biogazu
Linku do tej pracy dyplomowej dawno nie testowałem, szkoda że już nie
działa bo praca jest bardzo ciekawa. A co do technicznego rozwiązania
zainicjowania biogazowni w kwietniu, to nie powinno byc problemu. Wcześniej
zebrane materiały można suszyć lub kisić. A samą pryzmę biogazowni
skompletować w kwietniu, polać ją wodą lub gnojówką dla ustabilizowania
wilgotności i zasypać. Jeżeli materiały do biogazowni są zbierane gdy jest
zimno (od października) to można wszystko rzucić na kupę bez żadnych
ceregieli. Niska temperatura spowolni rozpad do tego stopnia, że straty nie
powinny wystąpić. Gdyby ten pomysł z pryzma biogazowni okazał się trafiony
byłaby to bardzo dobra wiadomość.
działa bo praca jest bardzo ciekawa. A co do technicznego rozwiązania
zainicjowania biogazowni w kwietniu, to nie powinno byc problemu. Wcześniej
zebrane materiały można suszyć lub kisić. A samą pryzmę biogazowni
skompletować w kwietniu, polać ją wodą lub gnojówką dla ustabilizowania
wilgotności i zasypać. Jeżeli materiały do biogazowni są zbierane gdy jest
zimno (od października) to można wszystko rzucić na kupę bez żadnych
ceregieli. Niska temperatura spowolni rozpad do tego stopnia, że straty nie
powinny wystąpić. Gdyby ten pomysł z pryzma biogazowni okazał się trafiony
byłaby to bardzo dobra wiadomość.
Nie sądzę aby heterogeniczny wkład w pryzmie był powodem długiego czasu
rozkładu. Zwłaszcza, że przykład podany w PDF najpierw zaleca
ustalenie idealnych parametrów biomasy. W takiej sytuacji głównym
czynnikiem spowalniającym/utrudniającym proces fermentacji będzie
temperatura. W/g opisu zalecane jest podgrzanie wsadu do 55 stopni, co
sugeruje użycie bakterii termofilnych. Z początku taka pryzma zapewne
"ruszy z kopyta" dając dużo biogazu. Później z pewnością rozkład gwałtownie
spadnie. Przy konstruowaniu biogazowni w pryzmie raczej użyłbym innych
bakterii, np. z oczyszczalni ścieków czy wysypisk. Termofilne są idealne do
dobrze izolowanych komór ogrzewanych ciepłem z silnika. Jeżeli chodzi o
biogaz to jestem 100% teoretykiem, ale mam spore doświadczenie z
bakteriami. Bakterie jogurtowe na złe pH reagują całkowitym wstrzymaniem
pracy (zapewne giną). Z kolei zbyt niska temperatura spowalnia ich pracę,
już 1 stopień daje zauważalną róznicę. Przy 5 stopniach poniżej optimum
po prostu "strajkują".
rozkładu. Zwłaszcza, że przykład podany w PDF najpierw zaleca
ustalenie idealnych parametrów biomasy. W takiej sytuacji głównym
czynnikiem spowalniającym/utrudniającym proces fermentacji będzie
temperatura. W/g opisu zalecane jest podgrzanie wsadu do 55 stopni, co
sugeruje użycie bakterii termofilnych. Z początku taka pryzma zapewne
"ruszy z kopyta" dając dużo biogazu. Później z pewnością rozkład gwałtownie
spadnie. Przy konstruowaniu biogazowni w pryzmie raczej użyłbym innych
bakterii, np. z oczyszczalni ścieków czy wysypisk. Termofilne są idealne do
dobrze izolowanych komór ogrzewanych ciepłem z silnika. Jeżeli chodzi o
biogaz to jestem 100% teoretykiem, ale mam spore doświadczenie z
bakteriami. Bakterie jogurtowe na złe pH reagują całkowitym wstrzymaniem
pracy (zapewne giną). Z kolei zbyt niska temperatura spowalnia ich pracę,
już 1 stopień daje zauważalną róznicę. Przy 5 stopniach poniżej optimum
po prostu "strajkują".
Czas rozkładu zależy od tego jak niesprzyjające warunki ma biomasa. Przy
wykonywaniu nowego kompostrownika zawsze rozkład następował ze 2x wolniej
niż normalnie. Dopiero pojawienie się dużej bioróżnorodności sprawiało, że
wszystko znacznie przyspiesza. W PDF podano warunki "wysypiskowe", więc o
naprawdę dobrych warunkach rozwoju bakterii ciężko mówić. Gdy temperatura w
pryzmie spadnie poniżej 20 stopni rewelacji bym się nie spodziewał. Na
dodatek bakterie metanowe "współpracują" z innymi, bo same nie mogą żywić
się nieprzetworzoną biomasą.
Co do pH to gdzieś przeczytałem, że mezofilne są bardziej wrażliwe od
termofilnych i dlatego się ich nie stosuje w biogazowniach. Nie wiem czy to
prawda, bo zakres pracy jest ciekawy. Lepszy mają tylko psychofilne, ale o
nich w j. polskim praktycznie ani słowa Jeżeli bakterie w środowisku
żywią się jakąś substancją to znaczy że jej pH jest dla nich odpowiedni.
Ja miałem problemy gdy w latach 90-tych podwyższano pH mleka dla
zwiększenia trwałości. W takim wypadku wystarczyło wsypać dosłownie kilka
kryształków kwasku cytrynowego i bakterie pracowały jaby nigdy nic. Nie widzę
powodów, dla których startowe pH w okolicy optimum miało się zmienić w
niekorzystny sposób. Takie rzeczy moga wystąpić jedynie w specyficznych, raczej
homogenicznych wsadach. Podobno resztki po fermentacji alkoholowej nie chcą
pracować w biogazowniach, zapewne zachodzi w nich niekorzystna zmiana pH.
Zbierając materiały nt. biogazowni stwierdziłem, że małe "przydomowe"
obiekty mają pod ręką bardzo ciekawy składnik - popiół drzewny. Dzięki
dużej zawartości potasu może podnieść skuteczność wyłapywania siarki z
biogazu. Innym zastosowaniem może być ew. podwyższenie pH. Podobno octany
nawet w postaci krystalicznej są rozkładane przez bakterie metanowe. Mam
zamiar to sprawdzić, ale eksperyment ciągle leży i czeka na lepsze czasy.
wykonywaniu nowego kompostrownika zawsze rozkład następował ze 2x wolniej
niż normalnie. Dopiero pojawienie się dużej bioróżnorodności sprawiało, że
wszystko znacznie przyspiesza. W PDF podano warunki "wysypiskowe", więc o
naprawdę dobrych warunkach rozwoju bakterii ciężko mówić. Gdy temperatura w
pryzmie spadnie poniżej 20 stopni rewelacji bym się nie spodziewał. Na
dodatek bakterie metanowe "współpracują" z innymi, bo same nie mogą żywić
się nieprzetworzoną biomasą.
Co do pH to gdzieś przeczytałem, że mezofilne są bardziej wrażliwe od
termofilnych i dlatego się ich nie stosuje w biogazowniach. Nie wiem czy to
prawda, bo zakres pracy jest ciekawy. Lepszy mają tylko psychofilne, ale o
nich w j. polskim praktycznie ani słowa Jeżeli bakterie w środowisku
żywią się jakąś substancją to znaczy że jej pH jest dla nich odpowiedni.
Ja miałem problemy gdy w latach 90-tych podwyższano pH mleka dla
zwiększenia trwałości. W takim wypadku wystarczyło wsypać dosłownie kilka
kryształków kwasku cytrynowego i bakterie pracowały jaby nigdy nic. Nie widzę
powodów, dla których startowe pH w okolicy optimum miało się zmienić w
niekorzystny sposób. Takie rzeczy moga wystąpić jedynie w specyficznych, raczej
homogenicznych wsadach. Podobno resztki po fermentacji alkoholowej nie chcą
pracować w biogazowniach, zapewne zachodzi w nich niekorzystna zmiana pH.
Zbierając materiały nt. biogazowni stwierdziłem, że małe "przydomowe"
obiekty mają pod ręką bardzo ciekawy składnik - popiół drzewny. Dzięki
dużej zawartości potasu może podnieść skuteczność wyłapywania siarki z
biogazu. Innym zastosowaniem może być ew. podwyższenie pH. Podobno octany
nawet w postaci krystalicznej są rozkładane przez bakterie metanowe. Mam
zamiar to sprawdzić, ale eksperyment ciągle leży i czeka na lepsze czasy.
Re: energia elektryczna z biogazu
Bodajże stratos testował gnojowicę w mauzerach pod względem wytwarzania biogazu - poszukaj na forum, powinno być gdzieś.Z racji dużej ilości szumu wokół biogazu i biogazowni rolniczych pozwolę sobie odświeżyć temat bo zaczynam się mu coraz bardziej przyglądać. Wcześniej koledzy zapowiadali jakieś próby, doświadczenia ? coś wyszło czy klapa? Zastanawiam się też nad kosztami takiej instalacji - w sumie to sporą część kosztów stanowi budowa zbiorników fermentacyjnych, w "oryginalnych" biogazowniach są chyba żelbetowe = dość drogie, a gdyby tak wykorzystać stalowe silosy zbożowe?
zapraszam do dyskusji i dzielenia się doświadczeniem
Re: energia elektryczna z biogazu
W Krasniku woj. Lubelskie na ulicy Obwodowej (kolo dwprca PKP) rusza budowa biogazowni. Jak znajde aparat porobie zdjecia.
Ciekawym jest fakt, iz przy wyliczaniu oplaqcalnosci inwestycji, znaczaca role odgrywa sprzedaz nawozu bedacego produktem wytwarzania biogazu. Tereny sa dosc intensywnie uprawiane rolniczo i ze sprzedaza nawozu nie bedzie klopotu.
Osobiscie moj woj nawozil pomidoryu szlamem ze stawu a przypuszczam, ze szlam z biogazowni jest bardziej wartosciowy.
Ciekawym jest fakt, iz przy wyliczaniu oplaqcalnosci inwestycji, znaczaca role odgrywa sprzedaz nawozu bedacego produktem wytwarzania biogazu. Tereny sa dosc intensywnie uprawiane rolniczo i ze sprzedaza nawozu nie bedzie klopotu.
Osobiscie moj woj nawozil pomidoryu szlamem ze stawu a przypuszczam, ze szlam z biogazowni jest bardziej wartosciowy.
Wróć do „Inne odnawialne źródła energii”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 5 gości