Żona podrzuciła mi taki temacik ... ponoć jest w Japonii jakaś superenergetyczna roślinka której owoce zawierają olejki eteryczne powodujące że jest ona bombą kaloryczną jeśli chodzi o spalanie. Czy ktoś kojarzy o co chodzi.
a przy okazji tutaj nieco więcej o roślinkach
Ciekawie IMHO wygląda rdest sachaliński - może to być jedna z nielicznych dobrych rzeczy któe przychodzą do nas ze Wschodu
Uprawy energetyczne
maszakow
...A mój Jumper już nie pali - bo go ukradli ...
...A mój Jumper już nie pali - bo go ukradli ...
Byle nie wyszło z tego coś w stylu Barszczu Sosnowskiego.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival)
O tej japońskiej roslince pierwsze słyszę. Mam jedną brzydką ścianę do
zasłonięcia i szukałem szybko rosnących pnączy. Okazało się, że najszybciej
rośnie rdest Auberta. Jestem ciekaw, czy w razie czego może on być rośliną
energetyczną? Jak dobrze pójdzie posadzę go w tym roku i przetestuję pod
tym kątem. O wyjałowienie gleby nie muszę się obawiać, bo raz, że pod
ścianą i tak mi nie zależy. A dwa, że leci tam tyle liści, że ziemia
wygląda jak ze sklepu ogrodniczego
zasłonięcia i szukałem szybko rosnących pnączy. Okazało się, że najszybciej
rośnie rdest Auberta. Jestem ciekaw, czy w razie czego może on być rośliną
energetyczną? Jak dobrze pójdzie posadzę go w tym roku i przetestuję pod
tym kątem. O wyjałowienie gleby nie muszę się obawiać, bo raz, że pod
ścianą i tak mi nie zależy. A dwa, że leci tam tyle liści, że ziemia
wygląda jak ze sklepu ogrodniczego
Na stronce opisano kruciutko tylko kilka z ponad 80 znanych i przebadanych gatunków.
Problem polega na tym iź nie ma większych doświadczeń w uprawie a także w doborze gatunku/odmiany/klonu na danym stanowisku.........
Generalnie te 'kwiatki" wyrosną wszędzie - tylko bunc polega na wysokości plonu biomasy. I tu zaczynają się schodki z salixami mniej więcej wiem o co chodzi ( dobrać należy pokrój i kształt systemu korzeciowego do glebi i poziomu wód gruntowych) . Interesuje mnie również topinambur - jest niezwykle atrakcyjny w naszym klimacie.
Problem polega na tym iź nie ma większych doświadczeń w uprawie a także w doborze gatunku/odmiany/klonu na danym stanowisku.........
Generalnie te 'kwiatki" wyrosną wszędzie - tylko bunc polega na wysokości plonu biomasy. I tu zaczynają się schodki z salixami mniej więcej wiem o co chodzi ( dobrać należy pokrój i kształt systemu korzeciowego do glebi i poziomu wód gruntowych) . Interesuje mnie również topinambur - jest niezwykle atrakcyjny w naszym klimacie.
Do wyboru do koloru tylko na ceny nalezy zwrócić uwagę
http://kalmar.bazarek.pl/opis/9743/bambus-nasiona.html
Mam nadzieje, że któryś wam podpasuje
Jeszcze to
http://www.hoser.pl/
http://bambusy.pl/index.php
http://kalmar.bazarek.pl/opis/9743/bambus-nasiona.html
Mam nadzieje, że któryś wam podpasuje
Jeszcze to
http://www.hoser.pl/
http://bambusy.pl/index.php
Topinambur jest rzeczywiście bardzo dobry. Rosło toto kiedyś w rogu mojego
ogrodu, ale jako chwast a nie roslina uzytkowa I muszę powiedzieć, że
pomimo tępienia rósł pięknie Strach pomyśleć, co by było, gdyby go
uprawiać, a nie tępić. Jego dodatkową zaletą są bulwy. Dla mnie nie
smakowały pod żadną postacią. Ale ponoć są przysmakiem dzików. A jeżeli
dziki je lubią, to świnie pewnie też. A to spełnia moje wymaganie odnośnie
roślin energetycznych, czyli kilka pożytków z jednej rośliny. Bulwy te nie
zawierają glukozy, tylko fruktozę, więc są dobre dla cukrzyków.
Obecnie na skraju mojej działki zakładam małe poletko doświadczalne. Sadzę
na nim rośliny ozdobne i użytkowe, które szybko rosną. Porównam ich
wydajność z miskantem i wierzbą. Topinambura na razie nie sadzę, bo szukam
czegoś o zdrewniałych łodygach. Zamiast tego 1/3 ogrodu zajmie słonecznik
jadalny, też dobra biomasa
ogrodu, ale jako chwast a nie roslina uzytkowa I muszę powiedzieć, że
pomimo tępienia rósł pięknie Strach pomyśleć, co by było, gdyby go
uprawiać, a nie tępić. Jego dodatkową zaletą są bulwy. Dla mnie nie
smakowały pod żadną postacią. Ale ponoć są przysmakiem dzików. A jeżeli
dziki je lubią, to świnie pewnie też. A to spełnia moje wymaganie odnośnie
roślin energetycznych, czyli kilka pożytków z jednej rośliny. Bulwy te nie
zawierają glukozy, tylko fruktozę, więc są dobre dla cukrzyków.
Obecnie na skraju mojej działki zakładam małe poletko doświadczalne. Sadzę
na nim rośliny ozdobne i użytkowe, które szybko rosną. Porównam ich
wydajność z miskantem i wierzbą. Topinambura na razie nie sadzę, bo szukam
czegoś o zdrewniałych łodygach. Zamiast tego 1/3 ogrodu zajmie słonecznik
jadalny, też dobra biomasa
A Kol. dysponuje jakimiś materiałami na ten temat? - bo mnie interesuje bardzo bambus w odmianie szybko rosnącej ( kilka metrów tygodniowo)
Malo, podczas pobytu w Danii, byly reportarze o tym jak ludzie sadzili sobie w ogrodach bambusy a teraz sa mozliwe do wyplenienia tylko przy pomocy materialow wybuchowych.
Ojciec kolegoo przywiozl kawalek bambusa i na dzialce przyjom sie momentalnie. bambus jest do nabycia w sklepach ogrodniczych jako tyczki.
Wróć do „Inne odnawialne źródła energii”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 4 gości