Bierzesz:
* prędkość obrotową,
* ilość suwów w cyklu pracy,
* pojemność skokową cylindra,
* współczynnik napełnienia.
Mnożysz albo dzielisz w odpowiednich jednostkach i wychodzi Ci objętość wciągniętego powietrza.
Pytanie tylko, skąd ten współczynnik napełnienia wziąć...
masa powietrza zassana przez silnik
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival)
jeszcze zależy jakie ciśnienie będzie mieć ten gaz.ooooo albo podloncz wielko balon o objetosci kilkiu m3 i zobacz w jakim czasie wysssie z niego powietrze
mozna spróbować obliczyc tak. Majac pojemność skokową silnika, wiesz ile mieszanki paliwowo powietrznej mieści się pod tłokiem. przyjmijmy że rozpylonego paliwa w tej mieszance jest jakaś 1/3. Reszta to powietrze.
Wiem, sposób mało dokładny:<
ja bym albo poszukał jakiś danych dot zapotrzebowania silnika na powietrze w zależności od obrotów i stopnia otwarcia przepustnicy (może są dostępne), albo policzył. Przy poj 1,6 na 1 obrót jest zasysane 0,8l powietrza (silnik czterosuwowy), więc zależność od obrotów jest prosta. Problem jest ze współczynnikiem napełnienia, dzięki przepustnicy w kolektorze ssącym występuje podciśnienie, im mniej naciśnięty gaz tym większe, teoretycznie gdy gaz jest wciśnięty do dechy cisnienie za zarazem gęstośś powietrza zasysanego powinna być zbliżona (nieznacznie niższa) do atmosferycznej, czyli ok 1,29 kg/m3, więc przy gazie do oporu można to oszacować.
Podejrzewam że w tym aucie jest cos takiego jak podciśnieniowy przyspieszacz zapłonu, tkzw "ufo" przy aparacie zapłonowym do którego idzie wężyk od kolektora dolotowego, jeśli tak najlepiej zdjąć ten wężyk (silnik straci niewiele może 10% dynamiki, się z tym spokojnie jechać) dosztukować do niego jeszcze z 1m wężyka żeby sięgnął kabiny i założyć na koniec manometr dokładnie wskażnik podciśnienia 1bar->0bar, próżniomierz itp. Przejechać się i odpisać ciśnienie i obroty przy interesujących nas prędkościach, np spokojna jazda 90km/h, gaz do oporu itp. Współczynnik wypełnienia jest mniej więcej równy ciśnieniu w bar, dla dokładnych proponuje policzyć zalezność adiabatyczną gestość(ciśnienie), ale szkoda zachodu, dla powiedzmy 0,6bar, mnozymy prze 0,6 i starczy.
Podejrzewam że w tym aucie jest cos takiego jak podciśnieniowy przyspieszacz zapłonu, tkzw "ufo" przy aparacie zapłonowym do którego idzie wężyk od kolektora dolotowego, jeśli tak najlepiej zdjąć ten wężyk (silnik straci niewiele może 10% dynamiki, się z tym spokojnie jechać) dosztukować do niego jeszcze z 1m wężyka żeby sięgnął kabiny i założyć na koniec manometr dokładnie wskażnik podciśnienia 1bar->0bar, próżniomierz itp. Przejechać się i odpisać ciśnienie i obroty przy interesujących nas prędkościach, np spokojna jazda 90km/h, gaz do oporu itp. Współczynnik wypełnienia jest mniej więcej równy ciśnieniu w bar, dla dokładnych proponuje policzyć zalezność adiabatyczną gestość(ciśnienie), ale szkoda zachodu, dla powiedzmy 0,6bar, mnozymy prze 0,6 i starczy.
Wróć do „Pozostałe zagadnienia motoryzacyjne”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 3 gości