Wręcz przeciwnie - to fakt, że u nas opłaca się uzyskiwać cukier i etanol z jakichś kartofli czy buraków jest wynikiem działania urzędniczych mafii i spisków. W Brazylii cukier pozyskuje się z trzciny cukrowej w bardzo prostym procesie podukcyjnym, za pomocą bardzo taniej siły roboczej. EtOH jest robiony z tejże trzciny, która należy do grupy roślin fotosyntezującyh w cyklu C4 - o wiele bardziej wydajnym od powszechnego C3. Do tego w ichniejszym klimacie rośnie tego ziela ze trzy razy więcej, niż u nas może urosnąć naszych buraków czy zbórz (zima przez pół roku!). Gdyby nie cła i restrykcje to nikomu w naszej strefie klimatycznej nie opłacałoby się uprawiać czegokolwiek, w szczególności z przeznaczeniem na paliwo.
C
użycie ciepła odpadowego
Fakt, trzcina cukrowa należy do jednych z najwydajniejszych roslin, ale
fotosynteza C4 zachodzi także w naszych roslinach. Na pewno tak synsttyzuje
kukurydza i coś mi się zdaje, że burak też. Ale opłacalność trzciny jest
też wynikiem rabunkowej gospodarki rolnej. Zawsze mnie zastanawiało,
dlaczego często na plantacjach trzciny widać ludzi machających maczetami
zamiast kombajnów. Niedawno dowiedziałem się skąd to się bierze. Większość
gleby w tropikach po kilkukrotnym przejachaniu dużego kombajnu nie nadaje
się już do uprawy. Brazylijczycy olewają to porzucając ziemię po kilku
latach i wypalając kolejny kawałek dżungli. Z takim podejściem daleko nie
zajadą.
Z drugiej strony mamy obecnie w naszej zimnej Polsce dosyć specyficzną
sytuację. Zboża kosztują od 500 zł/t pszenicy do nawet 250 za żyto. Przy
tak niskich cenach bardziej opłacalne jest użycie ziarna jako opału w kotle
niż węgla kupionego za cenę hurtową i przewiezionego kilkaset km. Z różnych
danych wynika, że nadwyżka zbóż wynosi ok. 5 mln ton. Po jego przepędzeniu
możnaby zasilić wszystkie benzyniaki paliwem E85. Jednak osobiście sądzę,
że to zboże popleśnieje w silosach i ostatecznie trafi na kompost, a
prawodawstwo będzie jedną z podstawowych przyczyn. Po prostu gorzelnie nie
kupią, bo m. innymi nie ma dystrybutorów na E85. Samodzielnie pędzieć paliwa
nie wolno, bo rzekomo fiskus na tym traci. Jednocześnie z tego budżetu
ma zostać wypłacone 14 tys zł do 1 ha chmielu. Cel takich dopłat jest
cokolwiek dziwny. Ubiegłoroczny zbiór tej rosliny prawie w całości trafi na
śmietnik i nie widzę żadnych przesłanek, że z tegorocznym będzie inaczej.
Na domiar złego z chmielu poza piwem czy herbatkami ziołowymi dosłownie nic
nie da się zrobić. No, może jakieś marne i horendalnie drogie brykiety. Jak
widać uprawa roslin na paliwo nie jest opłacalna, ale na śmietnik...
fotosynteza C4 zachodzi także w naszych roslinach. Na pewno tak synsttyzuje
kukurydza i coś mi się zdaje, że burak też. Ale opłacalność trzciny jest
też wynikiem rabunkowej gospodarki rolnej. Zawsze mnie zastanawiało,
dlaczego często na plantacjach trzciny widać ludzi machających maczetami
zamiast kombajnów. Niedawno dowiedziałem się skąd to się bierze. Większość
gleby w tropikach po kilkukrotnym przejachaniu dużego kombajnu nie nadaje
się już do uprawy. Brazylijczycy olewają to porzucając ziemię po kilku
latach i wypalając kolejny kawałek dżungli. Z takim podejściem daleko nie
zajadą.
Z drugiej strony mamy obecnie w naszej zimnej Polsce dosyć specyficzną
sytuację. Zboża kosztują od 500 zł/t pszenicy do nawet 250 za żyto. Przy
tak niskich cenach bardziej opłacalne jest użycie ziarna jako opału w kotle
niż węgla kupionego za cenę hurtową i przewiezionego kilkaset km. Z różnych
danych wynika, że nadwyżka zbóż wynosi ok. 5 mln ton. Po jego przepędzeniu
możnaby zasilić wszystkie benzyniaki paliwem E85. Jednak osobiście sądzę,
że to zboże popleśnieje w silosach i ostatecznie trafi na kompost, a
prawodawstwo będzie jedną z podstawowych przyczyn. Po prostu gorzelnie nie
kupią, bo m. innymi nie ma dystrybutorów na E85. Samodzielnie pędzieć paliwa
nie wolno, bo rzekomo fiskus na tym traci. Jednocześnie z tego budżetu
ma zostać wypłacone 14 tys zł do 1 ha chmielu. Cel takich dopłat jest
cokolwiek dziwny. Ubiegłoroczny zbiór tej rosliny prawie w całości trafi na
śmietnik i nie widzę żadnych przesłanek, że z tegorocznym będzie inaczej.
Na domiar złego z chmielu poza piwem czy herbatkami ziołowymi dosłownie nic
nie da się zrobić. No, może jakieś marne i horendalnie drogie brykiety. Jak
widać uprawa roslin na paliwo nie jest opłacalna, ale na śmietnik...
A to akurat proste -- ma służyć temu, żeby opłacało się to, co normalnie się nie opłaca. Ot, taka socjalistyczna metoda na rozwalenie wolnego rynku na świecie i głód w Afryce.
Wiedzieliście, że europejskie mleko w proszku jest w Afryce tańsze, niż mleko prosto od krowy?
Wiedzieliście, że europejskie mleko w proszku jest w Afryce tańsze, niż mleko prosto od krowy?
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival)
-
- Doświadczony
- Posty:473
- Rejestracja:17 mar 2006, 20:16
Informację o dopłatach wziąłem z telegazety i była ona wyemitowana 30
marca, więc to raczej nie żart. Akurat nie oglądałem wtedy Agrobiznesu,
więc nie mam innych danych. A sama dopłata to nic niezwykłego w unijnym
rolnictwie. Można nawet powiedzieć, że w porównaniu do dopłat do orzecha
włoskiego ma ręce, nogi i sens ekonomiczny. Przede wszystkim nie dot ona
nowych plantatorów, lecz tych co zebrali chmiel i nie mogą go sprzedać. A
nie mogą tego zrobić, bo nasze browary są w rękach Niemców a ci wolą swój
surowiec, chociaż jest droższy. Gdyby to był jednorazowy problem
nadprodukcji nawet da się to przełknąć, bo UE dopłaca do gorszych
rzeczy. Żeby nie być gołosłownym - do plantacji tytoniu czy też
utrzymywania ziemi w czarnym ugorze (takie coś szybko wyjaławia glebę).
Niestety dla plantatorów chmielu sytuacja najprawdopodobnie nigdy się nie
zmieni i co roku będą wyrzucali zbiór (chmiel przechowuje się max jeden
sezon) i wyłudzali kolejne dopłaty. Podobno opłacalna cena chmielu to 10 zł/kg.
Jeżeli plantator zbiera 1.4 t/ha, to te pieniądze ledwo równoważą straty.
Nie wiem jak plonuje chmiel, ale w/w plon nie wydaje mi się szczególnie
wysoki.
Jeszcze małe sprostowanie - z 5 mln ton zboża da się wyprodukować etanol do
ok. połowy benzyniaków a nie całej floty. Ale to i tak bardzo dużo jak na
zagospodarowanie zwykłej nadprodukcji.
marca, więc to raczej nie żart. Akurat nie oglądałem wtedy Agrobiznesu,
więc nie mam innych danych. A sama dopłata to nic niezwykłego w unijnym
rolnictwie. Można nawet powiedzieć, że w porównaniu do dopłat do orzecha
włoskiego ma ręce, nogi i sens ekonomiczny. Przede wszystkim nie dot ona
nowych plantatorów, lecz tych co zebrali chmiel i nie mogą go sprzedać. A
nie mogą tego zrobić, bo nasze browary są w rękach Niemców a ci wolą swój
surowiec, chociaż jest droższy. Gdyby to był jednorazowy problem
nadprodukcji nawet da się to przełknąć, bo UE dopłaca do gorszych
rzeczy. Żeby nie być gołosłownym - do plantacji tytoniu czy też
utrzymywania ziemi w czarnym ugorze (takie coś szybko wyjaławia glebę).
Niestety dla plantatorów chmielu sytuacja najprawdopodobnie nigdy się nie
zmieni i co roku będą wyrzucali zbiór (chmiel przechowuje się max jeden
sezon) i wyłudzali kolejne dopłaty. Podobno opłacalna cena chmielu to 10 zł/kg.
Jeżeli plantator zbiera 1.4 t/ha, to te pieniądze ledwo równoważą straty.
Nie wiem jak plonuje chmiel, ale w/w plon nie wydaje mi się szczególnie
wysoki.
Jeszcze małe sprostowanie - z 5 mln ton zboża da się wyprodukować etanol do
ok. połowy benzyniaków a nie całej floty. Ale to i tak bardzo dużo jak na
zagospodarowanie zwykłej nadprodukcji.
http://www.heat2power.net/en__benchmark.php coś takiego znalazłem są tam różne metody odzyskiwania ciepła spalin i zamieniania ich na energie mechaniczna/elektryczną. Jest tam wspominane turbowspomaganie,turbo z alternatorem,termoogniwa ,obieg ORC,obieg parowy, silnik stirlinga ,oraz rozwiązanie nazwane jako - Heat2power. Nawet w bogatej Francji o tym myślą jak z ''Carnotyzować'' silnik. Pozdrawiam!
http://ekspertmot.szczecin.pl/public/fi ... -08_1x.pdf tutaj podobnie z tym że w tekście była wzmianka o możliwości podniesienia sprawności silnika przez wzrost temperatury spalania i większą izolacyjność cieplną komory spalania.
Re: użycie ciepła odpadowego
No...... prościej by było ....ale jakoś po tylu latach nie znalazłem produkowanych seryjnie silników parowych .
Wróć do „Stacjonarne małej mocy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 6 gości