moje maleństwo
Oleju nie trzeba rozpylać - smarowanie silnika dwutaktowego zasilanego gazem juz dawno wymyślono.... i było gdzieś o tym na naszym forum. Olej jest po prostu wkraplany do kolektora ssącego i dalej już rozprawia sie z nim korbowód w karterze...... - znaczy sie tworzy mgłę smarującą łożyskowanie i gładź. Wkraplanie odbywa się podciśnieniowo tzn - olej jest zasysany przez pęd powietrza w kolektorze ssącym przez dyszę ze śrubą regulacyjną . Były tutaj zdjęcia takiego małego motoroweru zasilanego holcgazem......
Re: moje maleństwo
Większość nowszych silników 2-suwowych, ma tak rozwiązane smarowanie.
Re: moje maleństwo
Nowsze 2-takty mają pompę olejową dozującą , oddzielny zbiornik oleju ze wskaźnikiem poziomu i układy blokady zapłonu gdy brak oleju smarowego. I to jest podpowiedź jak cos takiego rozwiązać w naszych wynalazkach.
Wróć do „Stacjonarne małej mocy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 10 gości