[osobowy] saab 99
wydaje mi sie, ze glownym powodem jest to, ze stare silniki zasysaly mieszanker a nie byly na wtrysk co znacznie upraszcza konstrukcje.Wiecie co ? - tak sobie przegladam te linki i strony z mobilami i dochodze do wniosku ze wszystkie z zainstalowanymi generatorami gazu są starymi rupielami............zastanawiam się dlaczego - czy jest jakis techniczny powód tego stanu rzeczy ?
Obnecnie w Polsce pomino rzucania przez wladze klud pod nogo Polaka z kanady trwaja testy (sam widzialem) nowego samochodu przystosowanego juz fabrycznie do zasilania LPG, taki samochod latwo bedzie mozna przerobic na gaz drzewny.
Myślę, że kwestia wtrysk / gaźnik jest drugorzędna. Samochód na wtrysku jest tak samo trudno (od strony mechanicznej), różnica jest tylko w stopniu skomputeryzowania takiego samochodu. Im więcej elektroniki, tym trudniej będzie zmusić samochód do działania na gazie drzewnym.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival)
Tak wogóle mysle że jest wręcz odwrotnie - najprawdopodobniej trzeba podeprzeć się emulatorami wtrysków, sondy lambda i zastosować komputer gazowy IIIgeneracji z podmienionym softem lub nietypowymi nastawami czasu wtrysku ( ogólnie wydłużonymi) ale to zalezy od zastosowanych wtryskiwaczy gazowych i ich wydajności. Generalnie LPG ma ~6 krotnie wyższą WO od HG stąd trzeba to uwzgledniać w wydajnosci wtrysków i w charakterystyce regulacyjnej. Teoretycznie można by sie podeprzeć przemysłowymi szybkimi elektrozaworami z dyszami kalibrowanymi - ale z uwagi na inne zajecia przemyśliwuję temat w wolnych chwilach - pewnie zajmę sie tym w przyszłym roku - więc będzie nowy serial.....
Kolejny saab 99 na gaz drzewny, tym razem gazogenerator na przyczepie.
Od prawej widoczny gazogenerator, odpylacz cyklonowy i chłodnica.
Od prawej widoczny gazogenerator, odpylacz cyklonowy i chłodnica.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival)
wygląda to tak jakby nie mógł zamknąc maski bo mu ta rura zasilająca holzgazem przeszkadza. .
A swoją drogą poczciwy maluszek ciągnący taką przyczepkę wyglądałby dość imponująco. U wujasa stoi taki rupiel kupiony za 100 PLN - przyczepka też się znajdzie - chyba sie nada do experymentów.
Ponadto sama zgazowarka na tym saabie coś za bardzo przypomina bojler... Ankot mówił by przypadkiem czegoś takiego nie popełniać bo może zabić.
A swoją drogą poczciwy maluszek ciągnący taką przyczepkę wyglądałby dość imponująco. U wujasa stoi taki rupiel kupiony za 100 PLN - przyczepka też się znajdzie - chyba sie nada do experymentów.
Ponadto sama zgazowarka na tym saabie coś za bardzo przypomina bojler... Ankot mówił by przypadkiem czegoś takiego nie popełniać bo może zabić.
maszakow
...A mój Jumper już nie pali - bo go ukradli ...
...A mój Jumper już nie pali - bo go ukradli ...
Z maluchem przeróbka byłaby banalna. Silnik z tyłu, można zostawić uchyloną klapę, gaźnik jest, żeby wykorzystać go jako połowę mieszacza (czyt. -- do regulacji ilości mieszanki wykorzystać przepustnicę z gaźnika).
Chciałem tak zrobić gdy jeszcze miałem malucha, ale stracić 1/3 z 24 KM i ciągnąć za sobą dodatkowe kilkaset (dwieście? trzysta?) kilo to tak jakby jednym maluchowskim silnikiem napędzać dwa maluchy...
Chciałem tak zrobić gdy jeszcze miałem malucha, ale stracić 1/3 z 24 KM i ciągnąć za sobą dodatkowe kilkaset (dwieście? trzysta?) kilo to tak jakby jednym maluchowskim silnikiem napędzać dwa maluchy...
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival)
Maluch waży ok 600 kg . w zasadzie miałbyś wrażenie jakbyś jechał z 5tką pasażerów. . Ale to jest mały silnik więc i zgazowarka nie musi być duża. No właśnie.. jaka ?
Czy jest jakiś prosty przelicznik który pozwala na skalkulowanie wielkości zgazowarki w stosunku do potrzebnej mocy wyjściowej/ilości gazu ? to znaczy chodzi chyba o wielkość płomienicy bo o ile dobrze odczytuję to cała reszta nie znaczenia jeśli chodzi o proces a dotyczy głównie częstości ładowania...no chociaż średnica zewnętrzna dolnej części może mieć wpływ na objętość/ilośc produkowanego gazu.
<chyba temat mnie zaczyna wciągać...>
<poprawka-niepopatrznie przeciągnąłem temat na wątek Kujusia "ciągnik SAM" - przenoszę się tam by doczytać co nieco>
Czy jest jakiś prosty przelicznik który pozwala na skalkulowanie wielkości zgazowarki w stosunku do potrzebnej mocy wyjściowej/ilości gazu ? to znaczy chodzi chyba o wielkość płomienicy bo o ile dobrze odczytuję to cała reszta nie znaczenia jeśli chodzi o proces a dotyczy głównie częstości ładowania...no chociaż średnica zewnętrzna dolnej części może mieć wpływ na objętość/ilośc produkowanego gazu.
<chyba temat mnie zaczyna wciągać...>
<poprawka-niepopatrznie przeciągnąłem temat na wątek Kujusia "ciągnik SAM" - przenoszę się tam by doczytać co nieco>
maszakow
...A mój Jumper już nie pali - bo go ukradli ...
...A mój Jumper już nie pali - bo go ukradli ...
Książka "Drewno zamiast benzyny... zawiera tabelkę z wymiarami płomienicy w zależności od mocy / pojemności silnika. Z tego co pamiętam do silnika maluchowskiego powinna ona mieć 15 cm średnicy i ok. 45 cm długości.
Dodatkowa połowa masy i strata 1/3 mocy to tak jakby ciągnąć dwa razy większy ciężar.
Dodatkowa połowa masy i strata 1/3 mocy to tak jakby ciągnąć dwa razy większy ciężar.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 6 gości