Pytam sie bo mam pomysl na arcyprosty silnik parowy , membranowy , jakby mial srednice 10 na 10 cm, to przy 5 atm , juz para przegzana, zapewnialby nacisk na kolo 5 *100 = pol tony, pomimo malego skoku , powinna popchnac malucha
), wydmuch pary oczewiscie nie w atmosfere a w chlodnice ze szrotu od stara czy jakas inna ktora uda sie kupic.
dwa silniczki przy rylnych kolach, piecyk przeciwnopradowy, jakis wyciag wentylatorowy coby nie bylo komina?
Moze ktos ma troche kasy by zainwestowac z 200 zloty w malucha, kilka zl w stare opomy od stara i chlodnice?
Moze koszta sie zwroca , po sprzedarzy wymontowanego mechanizmu ruznicowego, walu kardana i skrzyni biegow??
666 he he ale liczba , obrotow silnik powinien wytrzymac.